

Manfred Mann's Earth Band - wspominałem o urodzinach i chęci wysłuchania Blinded By The Light. Bez łachy, sam se włączyłem


Manfred Mann Chapter Three - postanowiłem, że jeszcze chce mi się Manna i cofnąłem się do jego wcześniejszego zespołu i kapitalnego jazz-rocka.
Propaganda - któregoś pięknego dnia przyponiałem sobie o nieprawdopodobnie wciągającym i hipnotyzującym kawałku tej niemieckiej grupy. Chodzi czywiście o Dream Within A Dream. A i reszta na tym albumie jest niczego sobie.
Peter Gabriel - często wracam. Mercy Street przepiękne

John Miles - to przypomnienie po wielu latach. Już zapomniałem jak fajna jest ta płyta. Szkoda, że u Niedźwiedzia możemy z tego albumu usłyszeć tylko Music.
Jan Garbarek - na koniec wyśmienity jazzowy saksofonista. Ten konkretny album jest raczej smoothowy i spokojny, z maleńką nutką szaleństwa w środku jego trwania.
O! Tego między innymi słuchałem ostatnio.