Mujborze,kiedyś dojadę na 100%! Utonęliśmy* w remoncie!nokdar wrote: Białystok z nadzieją, że Anek kiedyś jednak dojedzie
*Hajtam się za rok!



Tyle z Wami przeżyłam, że hej!
Mujborze,kiedyś dojadę na 100%! Utonęliśmy* w remoncie!nokdar wrote: Białystok z nadzieją, że Anek kiedyś jednak dojedzie
Sama siebie dawno nie widziałam. Wypadłam nieco z obiegu radiowego, ale może uda się wrócićiśka wrote:dawno Cię nie widziałamAnek wrote:Dzieńdober
Rozbójnik dzisiaj
Tylko nie w za ciasnych! Bo to niezdrowowlampart wrote: W legginsach. A co? Chcesz focię?
W brzuszku i boczkachiśka wrote:widziałam zdjęciaAnek wrote:Przytyło misie ostatnioiśka wrote: cześć chudzinkoTrzeba zacząć biegać
Łyka kawy i zanurzam się w układanie puzzli. Szalenim. Układamu "Wieżę Babel" Bruegel'a. 4000 elementów!gdzie ukryłaś to przytycie?
Przytyło misie ostatnioiśka wrote:cześć chudzinkoAnek wrote:Dzieńdober
Zdecydowanie za mało, ale jakoś trzeba radzićolaf wrote:tylko troszke to o duzo za maloAnek wrote:Na to też jest troszkę czasuolaf wrote:aj, to monotonne... a gdzie zycie,relaks,facet, zycie?
Na to też jest troszkę czasuolaf wrote:aj, to monotonne... a gdzie zycie,relaks,facet, zycie?
Praca, praca, praca, studia, praca, praca, pracaolaf wrote:w koncu w porzeAnek wrote:Dzieńdober
co tam slychowac??
Robotę zmieniam, sklepy na "e" są dla korposzczurów o mocnych nerwach, ja się do tego nie nadaję, potrzebuję spokojuewael. wrote:cześć AneczkuAnek wrote:Dzieńdoberjak Ci tam w Białym? I jak w robocie, da się przeżyć?
Fuj, fuuuj, fuuuuuuj, fuj! Syrop z cebuli to moja największa trauma dzieciństwa.LeiaSW wrote: ja gwałtownie potrzebuję czegoś słodkiego po syropie z cebuli ...
Gdzie mnie nie było? To jest pytanie!iśka wrote:a gdzieś ty anku była jak cię tyle czasu nie było?Anek wrote:Dzieńdober